Sztuka latania: trening odpadania podczas wspinaczki

RACK RASCALS

9/3/2023

Techniki odpadania podczas wspinaczki. Dowiedz się jak bezpiecznie trenować loty wspinaczkowe i dlaczego to takie ważne!

Trenując wspinaczkę, każdy z nas w końcu popełnia błąd bądź zostaje bez siły w rękach i “odpada”. Odpadnięcie od ściany i tak zwany “lot” są naturalną częścią wspinania.

Większość z nas czuje duży strach przed upadkiem z wysokości. Ale mamy dobrą wiadomość - nie musi tak wcale być! Moment odpadnięcia i sam lot można ćwiczyć, co pozwala w odpowiedniej chwili (i po wykorzystaniu innych możliwości) na wycofanie się z drogi bądź odpadnięcie w kontrolowany, bezpieczny sposób.

Umiejętność „latania” jest elementem kluczowym edukacji każdego wspinacza, który chce rozwijać się w kierunku wspinaczki sportowej z liną. Ważne jest, aby już od samego początku poznać tajniki latania i trenować tę umiejętność jak każdy inny element techniki. Redukujemy przy tym strach przed odpadnięciem i pozbywamy się blokad mentalnych, które powstrzymują nas od osiągania celów.

Teoria latania

Odpadnięcia można podzielić na dwa rodzaje: kontrolowane oraz niekontrolowane (groźniejsze w skutkach). W przypadku tych pierwszych, wszystkie fazy lotu wspinacza są zależne od niego, a lot jest w większości przypadków bezpieczny. Odpadnięcia nad którymi nie mamy kontroli są najczęściej wynikiem zdarzeń losowych – takich jak ukruszenie chwytu lub poślizgnięcie się wspinacza. Wspinacz, będąc zaskoczony sytuacją, spóźnia się z odpowiednią reakcją co skutkować może lotem głową w dół i nieprzyjemnym uderzeniem o ścianę. Trening pomaga w automatyzacji reakcji wspinacza.

Odpadnięcie dzielimy na trzy fazy: przygotowania, lotu i lądowania. Wyjaśnienie i omówienie jak zachować się podczas każdej z nich powinno być wstępem każdych zajęć z asekuracji.

1. Faza przygotowania

Climber falling; Wspinacz odpadający ze skały
Climber falling; Wspinacz odpadający ze skały

Rys 1. Przykład odpadnięcia w jednym z popularniejszych rejonów wspinaczkowych

Przygotowanie bądź „start lotu” często trwa tylko kilka sekund lub nie ma go wcale - nieuniknione są bowiem spontaniczne odpadnięcia. Podczas fazy przygotowania należy zwrócić uwagę na:

a) Ustawienie względem ściany – ustawienie frontalne jest najbardziej pożądane, bo tak też chcemy lądować na ścianie. Odpadnięcie w pozycji bocznej, np. podczas wykonywania skrętu, nadaje ciału rotację – trudną, a często niemożliwą pozycję do opanowania w trakcie lotu.

b) Prowadzenie liny – przy prowadzeniu liny trzeba uważać aby jej nie przekraczać - to znaczy, że powinniśmy pilnować, aby ręka lub noga nie znalazły się między liną a ścianą. Gdy droga biegnie w linii prostej, lina powinna znajdować się między nogami. W momencie trawersowania, lina powinna znajdować się po zewnętrznej stronie nogi znajdującej się bliżej ściany. Uchroni nas to przed zahaczeniem zabezpieczenia o nogę i upadkiem głową w dół.

c) Zaktywizowanie asekurującego – za pomocą głosu. Zwrócenie uwagi na nadchodzącą sytuację przygotuje asekurującego i sprawi, że lot będzie bardziej bezpieczny.

2. Faza lotu

Prawidłowe odpadnięcie rozpoczynamy od odepchnięcia się od ściany - dzięki temu zwiększamy swoje szanse na ominięcie przeszkód w czasie lotu. Tor lotu powinien być zbliżony do paraboli - podczas lądowania na nogach możemy lepiej wytracić energię, którą wytworzyło odpadnięcie.

O tym jak mocno powinniśmy się odepchnąć decyduje nachylenie ściany. W terenie przewieszonym wystarczy często nawet delikatne odepchnięcie lub pasywne odpadnięcie od ściany. W terenie pionowym należy używać większej siły. Odpadnięcia w terenie połogim wyglądają natomiast zupełnie inaczej - powinniśmy próbować zsunąć się po płycie aż do momentu, w którym zadziała asekuracja. Nie powinniśmy trenować lotów na formacjach połogich, gdyż wiąże się to z dużym ryzykiem.

Odepchnęliśmy się od ściany – co dalej? Ważna jest pozycja! Nogi powinny znajdować się w małym rozkroku, nieco ugięte w kolanach. Tułów powinien być nachylony lekko do przodu, mięśnie napięte, ręce rozstawione szeroko - winny one „sterować” lotem. Dopuszczalne jest trzymanie jedną ręką liny blisko węzła, którym jesteśmy związani – chwyt ten daje poczucie pewności oraz ułatwia utrzymanie prawidłowej pozycji w momencie lądowania. Ważne jest, aby linę złapać jak najbliżej łącznika uprzęży, gdyż chwycenie jej daleko od węzła może skończyć się sytuacją, w której nasza dłoń bierze czynny udział w amortyzacji lotu.

Podczas lotu nigdy nie łapiemy się skały/ściany, punktów asekuracyjnych bądź liny biegnącej do partnera.

3. Lądowanie

Lądowanie przypomina zeskok z dużej wysokości – obie nogi celują na ścianę, są lekko ugięte w kolanach. Stopy są ustawione frontalnie i są naszym buforem bezpieczeństwa, „zderzakiem”. Siłę uderzenia amortyzujemy poprzez ugięcie nóg - dlatego tak ważne jest aby nie były one proste w momencie zetknięcia ze ścianą. W celu zmniejszenia impetu z jakim uderzamy o ścianę, możemy wykonać następujący manewr: w trakcie lotu początkowo trzymamy ręce podniesione ku górze a w momencie lądowania opuszczamy je w dół.

Fazy lotu we wspinaczce
Fazy lotu we wspinaczce

Rys. 2 Prawidłowa sekwencja w momencie odpadnięcia

Sztuka latania – metodyka nauczania

Umiejętność bezpiecznego „latania” można ćwiczyć. O ile dla wspinaczy górskich odpadnięcie będzie wiązało się prawie zawsze ze zwiększonym ryzykiem i stanowi element, którego należy koniecznie unikać, o tyle dla wspinacza sportowego odpadnięcie powinno być częścią treningu, dzięki któremu osiąga się postępy. Robiąc coraz trudniejsze drogi, będziemy stale balansować na granicy odpadnięcia. Strach oraz brak umiejętności odpowiedniego odpadania powoduje, iż zamiast skupiać się na ruchu, skupiamy się na tym jak nie odpaść. Odpadnięcia należy traktować jak każdą inną technikę wspinaczkową, którą można się nauczyć i którą warto trenować.

Najlepszym i najbezpieczniejszym miejscem do doskonalenia naszej techniki będzie sztuczna ścianka wspinaczkowa. Dobierając odpowiednio miejsce ćwiczeń zmniejszymy ryzyko urazów. Należy pamiętać, aby miejsce treningowe było odpowiednio wysokie - tak, aby loty nie kończyły się przy ziemi.

Główną zasadą, która nam będzie przyświecać trening, będzie zasada „krok po kroku”. Każde z ćwiczeń wykonujemy od co najmniej 1/3-1/2 wysokości drogi.

Etap I: Wędka

Wybieramy drogę wspinaczkową która jest lekko przewieszona, ale którą jesteśmy w stanie przejść bez większego wysiłku (możemy wykorzystać wszystkie dostępne chwyty i stopnie).

Wspinając się na wędkę, w pewnym momencie prosimy partnera o lekki luz na linie i „odpadamy”. Scenariusz ten powtarzamy kilkukrotnie podczas jednego przejścia drogi i ćwiczymy do momentu, w którym poczujemy swobodę w podejmowaniu decyzji o odpadnięciu. Każde odpadnięcie poprzedzamy konsultacją z asekurującym - tak, aby był przygotowany na wyłapanie lotu. Stopniowo zwiększamy luz na linie, a tym samym długość lotu.

Etap II: Wspinanie z dolną asekuracją

Kolejnym krokiem w naszym treningu będzie wspinanie się po tej samej drodze, ale z asekuracją dolną. W trakcie wspinania, na każdym z punktów asekuracyjnych bierzemy „blok” i zawisamy na linie. Scenariusz ten rozwijamy na dwa sposoby – najpierw przestajemy brać blok i tylko „odpadamy” od ściany gdy nasz węzeł znajduje się na wysokości bądź odrobinę pod ostatnim wpiętym punktem asekuracyjnym. Następnie wydłużamy ilość luzu na linie.

Uwaga - ważne jest, aby metodę tą stosować dopiero od bezpiecznej wysokości na ścianie. Informujemy wcześniej partnera wspinaczkowego o naszym planie.

Etap III: Odpadnięcie znad punktu asekuracyjnego

Tym razem prowadząc drogę odpadamy trochę ponad punktem przed którym przepięliśmy linę. Stopniowo (w miarę przyzwyczajenia się do długości lotu) możemy zwiększać odległość od punktu asekuracyjnego – początkowo do wysokości kolan, a później kostek. W końcowej fazie ćwiczenia odpadamy będąc na wysokości następnego punktu asekuracyjnego do którego się nie wpinamy. Na sztucznej ścianie wspinaczkowej zazwyczaj sprowadza się to do lotów, przy których punkt asekuracyjny z przepiętą liną zostaje trochę poniżej naszych stóp. Polecamy ćwiczenie to wykonywać na drogach przewieszonych.

Etap IV: Wspinaczka na granicy odpadnięcia

W tym ćwiczeniu chodzi o przyzwyczajenie się do wykonywania przechwytów na granicy odpadnięcia, tak jak ma to miejsce podczas wspinaczki na trudnej drodze. W tym celu wybieramy drogę, której nie jesteśmy w stanie zrobić w ciągu i próbujemy dojść jak najwyżej, wykonując kolejne ruchy na granicy odpadnięcia. Odpadamy w trakcie wykonywania przechwytów.

Etap V: Skoki oraz strzały

Kolejnym krokiem w doskonaleniu lotów i przełamywania strachu przed odpadnięciem jest zaznaczenie za pomocą magnezji miejsca na drodze, które imituje potencjalny chwyt. Będąc nad przelotem strzelamy bądź skaczemy do tego nieistniejącego chwytu, jednocześnie decydując się na lot. Ćwiczenie te imituje rzeczywiste sytuacje występujące podczas wspinaczki w skałach i pozwala przełamać opór przed dynamicznymi ruchami które mogą skoczyć się odpadnięciem.

Etap VI: Odpadanie w skałach

Ostatnim etapem jest trening lotów w skałach. Jeżeli w trakcie wspinania w skałach na wybranej, w pełni ubezpieczonej drodze dojdziemy do wniosku, że nie mamy siły bądź droga jest zbyt trudna – odpadnijmy! Przyzwyczaimy się do odległości między punktami asekuracyjnymi które są ulokowane dużo rzadziej niż te na sztucznej ścianie wspinaczkowej.

Dodatkowe wskazówki

Pamiętajmy - w trakcie wspinania, kiedy znajdujemy się już nad przelotem, nie prosimy asekurującego o „blok”, tylko decydujemy się na odpadnięcie. Nie odsuwajmy w czasie podjęcia decyzji o locie, nie unikajmy jej. Takie postępowanie spowoduje, że po pewnym czasie odpadnięcia zaczniemy traktować jako normalną część wspinaczki. Rozpowszechniona w takich sytuacjach komenda „blok” może okazać się złym rozwiązaniem ponieważ oznacza, że asekurujący ma wybrać linę i zablokować przyrząd. Nasz lot nie zostanie wówczas wyłapany dynamicznie, a w konsekwencji uderzymy o ścianę ze zwiększoną siłą. Zaleca się zamiennie stosowania komendy „lecę” zamiast „blok”.

Podsumowanie

Latanie jest częścią wspinania - częścią, którą możemy ćwiczyć i którą z czasem możemy polubić. Wspinanie jest zajęciem praktycznym - nawet najlepszy i najbardziej fachowy podręcznik wspinania nie zastąpi szkolenia w terenie. Rozpocznij trening lotów przy najbliższej okazji i przekonaj się, jak dużo to daje.

Vintage divider populated by little Rascals; separator w stylu glamour zdobyty przez małe Rascale
Vintage divider populated by little Rascals; separator w stylu glamour zdobyty przez małe Rascale

Interesuje Cię wspinanie? Chciałabyś/łbyś spróbować wspinaczki sportowej? A może szukasz trenera, z którym mógłbyś/mogłabyś bezpiecznie poćwiczyć loty lub udoskonalić technikę?

Zgłoś się do RACK RASCALS:)!

Zapraszamy na treningi i kursy wspinania w Warszawie, kursy skałkowe na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, Górach Sokolich i Rudawach Janowickich. Organizujemy także wyprawy zagraniczne, na których uczymy wspinania.

Dla Ciebie: Kurs wspinaczki na sztucznej ścianie (Warszawa) / Kurs wspinaczki skalnej po drogach ubezpieczonych / Trening

Vintage divider populated by little Rascals; separator w stylu glamour zdobyty przez małe Rascale
Vintage divider populated by little Rascals; separator w stylu glamour zdobyty przez małe Rascale

Spis rysunków

Rys. 1. Przykład odpadnięcia w jednym z popularniejszych rejonów wspinaczkowych (Źródło: https://www.thebmc.co.uk/falling-avoiding-rope-tangling-injuries s.3

Rys. 2. Prawidłowa sekwencja w momencie odpadnięcia (Źródło: https://fineartamerica.com/featured/sequence-of-a-climber-falling-andres-valencia.html s. 6)

Bibliografia

1. „100 porad GÓR”, pod redakcją Piotra Drożdża, Kraków 2011

2. „Góry – Wolnośd i Przygoda. Od Trekingu do Alpinizmu”, redakcja: Don Graydon oraz Kurt Hanson, Łódź 2008

3. „Wspinaczka skalna”, Krzysztof Treter, 2005